Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego

Jak w Pile??????
Pytam bo niemogę być

Rekordy i jeszcze raz rekordy

Mini_Rover - 13,39
Mini+_Swift - 12,85
Diesel_Audi - 11,5

Grzenio wygrał z OZ'em

Pogoda dopisała były przelotne tylko małe opady. Ogólnie jestem zadowolony


Audi w dieslu dało czadu ładnie pojechało. Sam Masters też ładnie pojechał


P.S. Ma ktoś info (moc, nodyfikacje itp) na temat czarnej Fiesty MKIII co startowała w Mini chyba??

a widocznosc dla widzow fatalna mozna bylo zrobic tak zeby mozna bylo oglodac po dwoch stronach ale nikt o tym nie pomyslał

trybun tez nie było

Tomek po Białej chyba nie odbudował silnika w Evo, Marcina też nie było co mnie ździwiło, Morten też nie dojechał do Piły, fakt widoczność była nie zaciekawa wkur*** mnie ochroniarz co ja do niego "może się Pan przesunąć" to udawał ze mnie nie słyszy później gdzieś poszedł i całe szczęście. Ale jestem zadowolony

gratuluję Grzeniowi, już dawno zwycięstwo mu się należało tym bardziej, że w dużej mierze sam robił auto po awarii na Bemowie i poradził sobie domowymi sposobami, wiara czyni cuda

finał z Audi Diesel w Outlaw ze mną to jakiś żart , najpierw chcieli mnie przejechać tym dupersztykiem motorkiem miniaturką a potem jeszcze wygrać Outlaw, tego już było za dużo jak Diesel wygrał z Evo GS-a to uwierzyłem dopiero jak podjechał do finału w każdym razie śmierdziuchy nie będą nami benzyniakami pomiatać sio, sio, sio ...

Jak było od strony sportowej napisali już inni.
Od strony organizacji i ogólnego klimatu - BYDŁO przeokrutne, a takiej góry śmieci nie widziałem od bardzo dawna (Chyba od kiedy byłem na pierwszym ATS w Toruniu?) Praktycznie idąc przez lotnisko (tam, gdzie wstęp miała publiczność) brodziło się po kostki w śmieciach i tłuczonym szkle. Śmietnika nie widziałem chyba ani jednego!

Widzów nie było zbyt wielu, pewnie ci którzy przyjeżdżaja specjalnie poogladać 1/4 mili bali sie dostać w łeb.

Awarii mnóstwo (włącznie z moją, szkoda cholera że na próbnym przejeździe bo było dość efektownie).
Motocykliści bardzo fajnie się zaprezentowali, nieźle są zorganizowani i kręca dobre czasy. Wielu z nich buduje maszyny specjalnie do dragu.

Mimo wszystko, zważywszy na złą sławę ATS, uważam że zawody wyszły nieźle organizacyjnie. Wszystko przebiegło szybko i sprawnie, bez większych ekscesów a atmosfera wśród zawodników i SSS była jak zwykle sympatyczna. Tym bardziej po sobotniej imprezie