Budzik napisał(a):
Znajomy ma VW Buggy, z silniczkiem 1.6 boxerem, robil go na czesciach ze stanow sciaganych, wyczynowych, ale caly czas ma problem z nim. Jak nie gazniki, to zatrze ktoras strone w silniku i tak w kolko... Ale ogolnie samochodzic fajny i lekki ;]
Bo garby to robić trza umić
bardziej banalnego silnika nie znam... my wyciągamy znich i 600BHP bez problemowo wiec 1600ccm to dzieciennie prosty silnik który sie sklada w 3 godziny (sprawdzone).
Ja swoje 1776ccm złożyłem w ciągu kilku godzin w nocy tuż przed wyjazdem z UK do Polski... jakoś jeździ do tej pory (także na wyścigi) tuż po runn inn Paul wziął go w obroty na hamowni... (66.6PS na kołach - 85,4BHP na kole zamachowym przy 91MPH) wiec na razie wystarczy do pyrkania na codzień).
Co do części to nie musi ściagac ich z usa... wystarczy że skontaktuje się ze mną
Co do wyścigów OZ to dobrze wiesz że to 1/4
niestety takie realia państwa w ktorym tradycja wyscigów na 1/4 garbusami ma 40 lat
nie mówiąc o USA gdzie to juz ponad pół wieku tradycji (mówie o samych VW garbusach...)
Staram sie namówić kilka gasserów i cal-looków na przyjazd do Polski za rok
na pare pokazów ale jak wiecie Angole to Lenie niesamowite więc ciezko to idzie
Niebawem jade do nich na troche to ogarne na żywo bo na telefon za dużo $ idzie