Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego

tak to jest , zachcialo sie srylion koni ...to i sie nie wyrobilem
ale impreza fajna (tym razem jako kibic)
gratulacje wszystkim zyciowek i wygranych

i znowu czterolapy dostaly po pupie ...
i na podium King of Street znowu same oski
a zwyciezcą Szwagier civic z BHW

przednia oska jeszcze nigdy nie wygrala tej klasy
BRAVO

Panowie a zwyklejsze auta czasem się pojawiają na wyścigach? Bo mój wczorajszy start był fajną zabawą, ale jednak moje auto nie umywało się do żadnego i zawsze na szarym końcu

w 3 rundzie gościł u nas maluch ;] nie jechał w klasie street co prawda, ale w dragu był nie lada atrakcją

imprezka naprawde fajna pierwszy raz bylem na sss i bylo fajnie zorganizowane na tak ciezkie warunki
za co was podziwiam bo organizacja byla fajna
pogoda dopisala,zawodnicy, publika takze wiec tylko wiecej takich imprez
pozdrawiam wszystkich i dozobaczenia na kolejnych

Parking ? to jakaś pomyłka chyba ? organizacja ??? briefing ? po co skoro pomimo tego co było powiedziane i jak miało być podzielone i tak każdy startował jak chciał.
Półfinały i finały kompletna porażka kto startował z pod trybun dostawał po dupie (oczywiście mówię o porównywalnych samochodach po eliminacjach) tyle było wody na tym pasie pomimo drugiego czasu po eliminacjach 4 miejsce na koniec
reklamowałem światła startowe - prosiłem o wynik a usłyszałem - proszę zjechać na bok ja nic nie widziałem a muszę prowadzić zawody dalej
nie piszę nic więcej bo znowu pousuwacie moje posty jak w tamtym roku - może ten chociaż "przetrwa"

Organizacja? Gdzie? nikt nic nie wiedział , parking pomyłka ,tor prosze was paliłem sprzegło bo auto zjezdzało tak pod gore było zresztą cały dystans, piach na lewym pasie czekanie na deszcz przed połfinałami bo rozdanie pucharów trzeba zrobić...
najlepszy czas z eliminacji zagranicznej corsy żenua

Najpierw tłumaczę się z minusów.
Ostatnią rzeczą, na jaką można narzekać, jest jakość toru chyba, że ktoś chciałby, żeby kleiło mniej. Asfalt urywał napędy w kilku autach.

Wiadomo, organizacja zawsze mogłaby być jeszcze lepsza, a przeczekiwanie deszczu nie było wcale złym pomysłem, bo pod sam koniec imprezy było już z powrotem zupełnie sucho (chociaż cały deszcz też był taki, że nawet mi porządnie włosów nie zmoczył, a przecież ciągle stałem na pasie).

parking - niestety, tak jest na ulicznej imprezie, na której było 115 zawodników, większość z lawetami albo drugimi samochodami.

A teraz to, co mi sie podobało:
- motocykle, szczególnie finały M+ i King, 9.5 by Roberto i walka, nareszcie zwycięska, Czexa z Fejtem. Szał Czexa na podium to była rewelka aż się chce robić zawody!
- publiczność! Lublin chyba zostanie żelaznym punktem naszego programu.
- ekipa kibicow Łukasza Lamika i jego poukręcane półosie.
- Przyjechało kilka projektów na które czekałem od dawna.
- wyszło i tak o wiele sprawniej, niż się spodziewałem, bo przy takiej ilości miejsca, jaką mieliśmy do dyspozycji, mógł być totalny kataklizm.

jestem zdumiony waszym narzekaniem , przecież możecie sami zorganizować zawody na lepszym poziomie bardzo chętnie wystąpię w nich jako recenzent

Nie ukrywam, że troszke poniosły mnie emocje, prawie się wywaliłem na moto ze szczęścia, potem o mało nie spadłem z podium Cały sezon byłem b.blisko Fejta jednak w końcu udało się go pokonać !!! Na tych zawodach okazało się też, że nie tylko mam 1 miejsce w generalce M+ ale też King of Moto i do tej pory nie mogę w to uwierzyć.

Jeśli chodzi o organizację to naprawde dziwie się tym którzy tak narzekają. To nie jest lotnisko żeby każdy zawodnik miał 25m2 w parku serwisowym. Na lotnisku mielibyśmy 10x mniej kibiców. Tor był ustawiony w takim miejscu, że naprawde trudno było rozegrać 1/4 z zachowaniem 100% bezpieczeństwa jednak się udało... wszyscy grzecznie jeździli za safety-carem , przechodnie mogli bezpiecznie przechodzić na drugą stronę itp Finały klas motocyklowych były rozegrane bardzo sprawnie, wszystkie pary były już wcześniej ustawione w kolejności na parkingu, potem przed startem już kolejni zawodnicy byli ustawieni wg.kolejności itp.

Powitać wszystkich...

Jako, że byłem na imprezie pozwolę sobie napisać kilka zdań.

Wiadomą sprawą jest to, że ulica Jana Pawła II nie jest lotniskiem, droga którą wyjeżdżali zawodnicy była jedyna słuszna. Nie można mieć powodów do narzekania. No ale jak wiemy ludzie są różni. Jak komuś przeszkadzał deszcz na finałach na przyszłą imprezę niech zamówi sobie ze cztery samoloty do rozpędzania chmur niczym na defiladzie w Rosji i problemu nie widzę.

Duże zaskoczenie to 9letnia Martyna... na tym customie Widok 19.XX bezcenny.
Impreza zorganizowana naprawdę na wysokim poziomie, krótkie przestoje, a jeśli były to publiczność rozweselał swoimi popisami na motocyklu Stunter13

Asfalt przyczepny, jedynie w 2/3 dlugosci toru jakis problem z nawierzchnią (BMW z Litwy miało problem z utrzymaniem się na tej równej wydawało by się drodze ) Szybka interwencja ochrony i ludzie już tam nie stali (i bardzo dobrze). Pod górkę było fakt ale było też z wiatrem :)

Malkontentom mówimy dziękuję dobranoc nie ma pierd.....


Zdrowia wszystkim i do zobaczenia miejmy nadzieje w maju na Bemowie...

Pozdro dla wszystkich spotkanych.Impreza fajna i szacun dla organizatora,że potrafił w mieście zamknąć parę ulic o ogarnąć to i owo.Zorganizowanie takich zawodów to naprawdę ciężka praca wielu ludzi.Były jakieś tam niedociągnięcia ale zawsze coś się zdarzy i tego się nie uniknie.Klimat fajny - typowo streetowy i mnie się bardzo podobało.Fakt,że było pod górkę i trzeba było się bardziej przyłożyć do startu ale za to przyczepność była naprawdę spoko.Mnie evcia po dwóch przejazdach zaczęła kleić tak,że w szoku byłem

Najbardziej przykre jest to,że niektórzy zawodnicy widząc auto,które się pali stoją jakby mieli to gdzieś,bo to nie ich sprawa i auto Polska to dziwny kraj
Podziękowania dla właściciela golfa II 4x4 turbo za przechowalnię gratów.Wiszę dobrą flaszkę

Co z tymi wynikami ? Po którejś tam eliminacji były online natychmiast po zawodach, nie dało rady tak samo tym razem ?