Nati napisał(a):
Akurat w czasie trwania pokazu jest czas na inne sprawy organizacyjne, przerwę w zawodach na posiłek itp itd, w końcu nie jesteśmy maszynami. Niektórzy z nas od 6 do 20 tyrali na płycie, a są i tacy dla których dzień skończył się o 4 nad ranem, bo trzeba jakoś po imprezie posprzątać.
Ja to szanuję i się cieszę, że mogę brać udział w tak fajnej imprezie. ale właśnie żebyście stali tam krócej, to przydałoby się zlikwidować te przestoje.
eltoN napisał(a):
Co do przestojów w czasie finałów - w obecnym systemie, gdzie dana klasa ma od razu półfinał i finał, pierwszy półfinalista MUSI poczekać na drugiego, niestety. Nie da się rozegrać obu półfinałów na raz.
były sytuacje w finałach, że jeden zawodnik już jest ustawiony na starcie a drugi sobie stoi i plotkuje/komentuje swój półfinał lub znika nie wiadomo gdzie na kilka minut.
Chodzi o informacje dla tego pierwszego, że drugi musi schłodzić samochód, dolać paliwa czy cokolwiek innego. Zazwyczaj jest tak że jak podchodzi osobiście przeciwnik i prosi o chwilę to rywal bezstresowo się zgadza.
Np. Bardzo dobrze to wyglądało w przypadku Lamika - stał w strefie burnoutu i czekał aż samochód ostygnie. Rywal wiedział co się dzieje, miał informacje i na bank nie było aż takiej spinki.
Ale było tak że jeden był ustawiony i po kilku minutach zaczynał nerwowo się rozglądać za przeciwnikiem...
Dobrze by było, żeby zawodnicy czekali na siebie właśnie w strefie burnoutu. dopiero jak dwóch jest gotowych to podjeżdżają i się ustawiają na starcie. Nie dopuszczać do zbyt wczesnego zajęcia pozycji do startu bo wtedy ciśnienie rośnie, opony stygną itd.
i ewentualnie puszczać następną klasę- kiedyś się tak zdarzało.
Na plus:
Komentatorzy- że było ich
dwóch, że starali się fajnie łapać kontakt z publicznością, zawodnikami. To że nie wszystko podawali... no trudno, nie wszystko się da... ale ogólnie
SZACUN za cały dzień nawijania do mikrofonu, pomimo tego słońca.
Podobały mi się także pokazy jazdy samochodem na dwóch kołach itd. taki przerywnik w zawodach jest absolutnie niezbędny.