Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego

a jakby stworzyc 2 klasy ?
np do 13s i ponizej 13s
Bracket jest bardzo fajny, bo czasy reakcji odgrywaja tam glowna role

Jedyne co to dodał bym sygnalizacje ustawienia na linii (stage)(żółte lampki) i po ustawieniu auta automatycznie zaczyna się odliczanie...

tzn:

Jak obaj startujący znajdują się na linii ( żółte lampki ) to automatycznie rozpoczyna się odliczanie

Jestem za... wyścigi Bracket ET są dużo bardziej widowiskowe i wcale nie takie proste jak mogłoby się wydawać.
Choć to oczywiste to można dodać, że w przypadku popełnienia falstartu (FOUL) przez jednego zawodnika oraz Breakouta przez drugiego wygrywa ten z Breakoutem..... to tak tylko mi się nasunęło żeby wyprzedzić pytania 15 latków

No i mam rozumieć, że byłyby to oddzielnie ogranizowane imprey ? Tzn. jednego dnia normalne MPWR tak jak do tej pory a drugiego Bracket ? Czy może wogóle Bracket miałby zastąpić wyścigi Head to Head ?

Z jaką dokładnością określamy czasy?

Jestem przeciwko organizowaniu tego typu wyścigów, ponieważ już obecnie zauważam, że publiczność nie do końca rozumie o co w tym chodzi, oprócz tego że są wypasione fury i zap......ją jak wściekłe. Braket jeszcze to skomplikuje. Mimo, że bardzo uważnie śledzę wyścigi na 1/4 mili, to nie wyobrażam sobie jakoś braketu w warunkach np. toru Poznań. To po prostu nie byłoby zrozumiałe dla widzów. Chyba, że walnie się z biletem eleganckie ulotki z wyjaśnieniem. Choć z drugiej strony wiele osób ma problemy z rozumieniem tekstu pisanego.

Moim zdaniem jeżeli Bracket uda się zorganizować podczas normlnych eliminacji to jestem za. Jeżeli z bracketu uczynimy odziene zawody to, tak jak napisał przedwmóca, staną się one kompletnie niezrozumiałe dla widzów.
Za kilka lat, mam nadzieję, większośc widzów to będą fani 1/4 i do nic B. trafi. Teraz to ludzie, którzy przychodza obejrzeć tuningowane fury i nie zakumają naszej nowej zabawy.

warto spróbować, skoro i tak przychodzą oglądac fury i czasy, do dalej będą mogli to robić. A ulotki - przypuszczam, że da się zrobić. Nawet koniecznie trzeba zrobić, bo zasady będzie znało dokładnie ze 20 osób, a reszta będzie chodzić i pytać.