Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego

wpisujcie w tym wątku

coś tam udało się zrobić...

Widzę, że wyniki już są :

http://www.motoresults.pl/index.php?ib= ... =0&lang=pl

Chyba tor nie był suchy ani przez chwilę, co ?

Czy ilość okrążeń nie zamieniła się z najlepszym okrążeniem ?

deszcz, deszcz i jeszcze raz deszcz...
Szkoda...

Masakra tycznie ślisko!

Bezpiecznie i kulturalnie.

Dzięki Panowie za wspólną zabawę, padam z nóg i tylko tyle napisze.

no było ślisko jak cholera... widać zresztą na fotkach.... i jak zawsze zimno jak cholera...

dobrze, że przynajmniej nie było pod górkę
cóż, kiedyś deszcz musiał nas trafić, mam nadzieję, że pierwszy i ostatni raz

Kilka moich pstryków http://wgrzesiak.com/GALERIE/SEZON2009/ALT/index.html

W sumie impreza fajna, szacun dla tego, kto przeforsował ją w PZMot Szkoda tylko, że NSX nie przyjechał

PO RAZ PIERWSZY W ZYCIU WZIĄŁEM UDZIAŁ W TAKIEJ IMPREZIE i DLATEGO CHCIAŁBYM OPISAĆ SWOJE WRAŻENIA NA FORUM. IMPREZA BYŁ SUPER ,
ALE GDYBY BYŁA MOZLIWOŚĆ WPUSZCZANIA NA TOR POJEDYNCZO - NP. Z WJAZDU PRZY TYM WIADUKCIE PRZED STARTEM I METĄ - NP. CO 30 SEKUND BYŁOBY PEWNIE JESZCZE BEZPIECZNIEJ I UCZCIWIEJ - ZAUWAZYŁEM BOWIEM, ŻE NIEKTÓRZY JEŹDZILI NIE DO KONCA UCZCIWIE - NAJPIERW WYKRĘCILI SWÓJ NAJLEPSZY CZAS, A POTEM NA JEŹDZILI PO TORZE I SPOWALNIALI NA ZAKRĘTACH INNYCH .
NO I JESZCZE JEDNA SUGESTIA DLA ORGANIZATORÓW:
- NIE CHODZI TU O MNIE - LECZ O TYCH NAJLEPSZYCH - BYLOBY IM NA PEWNO PRZYJEMNIEJ, GDYBY ZA ZWYCIĘSTWO OTRZYMALI JAKIŚ SYMBOLICZNY PUCHAR, CZY DYPLOM.
MAM JEDNAK NADZIEJĘ, ŻE ORGANIZATORZY NIE OBRAŻĄ SIĘ NA MNIE I POZWOLĄ MI WZIĄĆ UDZIAŁ W JESIENNEJ "ALT"
- OGÓLNIE BYŁO SUPER - SZCZEGÓLNIE CZUŁEM SIĘ BEZPIECZNIEJ WIDZĄC KARETKĘ !!!

pucharów i dyplomów nie robimy dlatego, żeby nie było niepotrzebnego "napinania" kierowców, każdy jeździ przede wszystkim dla przyjemności a nie po miejsce, jak wykręci super czas to widać po wynikach tak dawno temu ustalili kierowcy ale można zmienić, zależy tylko od Waszych opinii
kierowcy wyjeżdżają tylko z depo póki co, to sprawdzone i formalnie dopuszczone, nie możemy robić zupełnie "wolnej amerykanki", to impreza zgłoszona do PZM i jakiś standard musi mieć
fajnie, że Ci się spodobało ale nie da się zrobić tak żeby na torze był jeden samochód poza tym to byłoby nudne

Wystarczyło poczekać do 16:00 i było pusto. Jakoś nie spotkałem problemu z kolegami który kończyli przejazd i chłodzili hamulce. Na 38 okrążeń może 4 razy ktoś zepsuł mi czas, ale nie dlatego że był "wredny" a tylko dlatego że trafiłem go w miejscu gdzie nie było jak bezpiecznie go wyprzedzić lub jechał wolniej lub też starał się wykręcić dobry czas. Po prostu trzeba być sprytkiem Obserwować ile jest i jakich aut na torze i wyjeżdżając poczekać na lukę, albo komuś dać mocno odjechać żeby się miejsce zrobiło. Sprawdzać czasy żeby rozeznać się kogo puszczać, a kogo gonić Naprawdę nie rozumiałem sytuacji kiedy 7 aut ładuje się w chmurzże wody w pierwszy prawy długi....

Dla organizatorów ODPRAWA MUSI BYĆ

Nie ma moich wyszystkich czasów lol. Co w sumie nie ma znaczenia bo i tak bylo fajnie jak na tak paskudna pogodę.

trochę się właśnie zdziwiłem, że tak mało kółek zrobiłeś,
napiszę do pomiaru, jak znajdą więcej to umieszczą na stronie z wynikami
nigdy im się nie zdarzyły braki w pomiarach ale licho nie śpi
Max, ile kółek zrobiłeś mniej więcej?
co do odprawy to zawsze była, to szczególnie ważne dla osób nowych, dowiem się

Impreza super, szkoda tylko że aura nie do końca była zadowalająca. Fajnie że wszyscy mogli się wyszaleć i byli zadowoleni.
Co do zdjęć do oto coś od nas:
http://srmm.com.pl/index.php/2009/03/am ... ga-torowa/
Więcej pojawi się w 4 nr. S&RMM.

Dołączam się do podziękowań za wspólną zabawę - w mojej ocenie na torze było tak jak w poprzednich imprezach bezpiecznie i jak trzeba (i można było, co słusznie padło powyżej) to koledzy jak i ja sam zjeżdżali. Myślę, że nikt nie śledzi czasów i nie blokuje innych - to nie F1 . Serio. Odprawy zabrakło. Tak jak i otwartych toalet...

Myślę, że pomimo paskudnej pogody należą się nam wszystkim słowa uznania, bo nie było żadnego dzwona, o co przy takiej pogodzie nie jest trudno. Może Szwagier już tak nam ufa, że nawet nie przyjechał na kontrolę .

Jeszcze co do tłoku na torze, od 17.30 na torze było może 5 aut, a jak robiłem ostatnie kółko o 18.01 były dwa. Więc można jeździć i nie w tłoku szukając dobrego czasu na pustym torze. Jedyny "mankament" jeżdżenia do końca to po zapakowaniu "TIRa" przyjazd do Warszawy o 01.15 w nocy .