Stowarzyszenie Sprintu Samochodowego

Mnie odpalał lampy dobrze bo nie miałem problemu z ustawieniem się, a zdarzały mi się w dawnych latach.
Zasada jest taka że zanim się ustawimy na lampach to już trzeba mieć samochód gotowy do startu, czyli: załączone LC, lekko zaciągnięty ręczny i uruchomione wszystkie systemu jakie posiada samochód następnie podciąga się do przodu, ręczny przyhamowuje samochód i nie pozwala przejechać fotokomórek. jeśli ktoś ustawia samochód z użyciem hamulca nożnego to ciężko się ustawić.

Nie zmienia to faktu że starter powinien odpalić procedurę startową dopiero wtedy gdy prawidłowo ustawi się dwóch zawodników.

Wszystko cacy lamikluki jak masz ręczny
,a na poważnie nie powinno się organizowć zawodów w miejscu w którym auto na starcie stacza się i w tym miejscu chcę bardzo podziękować starterowi , że trzymał mnie na starcie

czex nie przesadza ja wyhamowałem bez problemu hehehe

Są już wyniki:

http://www.sss.org.pl/event.php?view=190611

Przepraszam, że złamałem tradycję wyników w dniu imprezy, ale zwyczajnie ta runda pod względem ilości rzeczy organizacyjnych do wykonania solidnie dała nam "w kość"

starter faktycznie puszczał.... dziwnie. jednak trochę za szybko.
Dziękuję za wyrozumiałość oragnizatorów i kierowców, chodzi o puszczanie motocykli między autami. Mieliśmy awarię już na samym początku, ale dzięki przychylności udało się ukręcić niezłe czasy.
Ale oznakowanie dojazdu to masakra, wystarczy wydrukować kartkę włożyć w koszulkę i przyczepić- gdzie mają jechać zawodnicy. Gdzie jest wjazd a gdzie wyjazd. I przdałby sie jakiś megafon na odprawy- mimo starań słyszałem co drugie słowo- tak jak na bemowie.

Co do samych wyników to spoko, tylko, że np. ja miałem 6 przejazdów, a wpisane mam 5 No ale okej, można się ciulnąć. Trudno.

Widać uciekłeś Basi która zaznaczała przejazdy. To jest jeden z powodów, dla których ustawiamy zawodników na 2 razy, najpierw do osoby która czeka przed startem (wtedy jest możliwość zaznaczenia przejazdu) a potem dopiero ustawienie na starcie. Niestety sporo zawodników jest "w gorącej wodzie kąpanych" i uciekało nam zanim zdążyliśmy ich oznaczyć
Panowie i Panie, stosujcie się do naszych poleceń jako obsługi i naprawdę zawody przebiegną sprawnie, każdy zostanie poprawnie ustawiony, odczytany i wystartowany

Nie uciekłem bo stosowałem się do poleceń organizatorów I mam na naklejce zaznaczone 6 przejazdów Może jak ktoś przepisywał to pominął, ale nie ważne w każdym razie faktycznie niektórzy uciekali

Mam pytanko co z kaskoą za 1 miejsce? na konto będzie przlane czy jak?

Tak jak Ci mówiłem w biurze, mailem na biuro [at] sss.org.pl podaj swoje dane do przelewu.

oooo to Ty
Ps. Ma ktoś może nagraną różową corse?

jezeli obecne, nie startujemy w wyscigu na 1/4 mili na przycisk tylko na zielone swiatlo. Starter bardzo dobrze, iz nie pokazywal przycisku wlaczajacego gdyz nie na tym macie byc skupieni. Jezeli czasy od ustawienia do samego startu byly zbyt krotkie w przyszlosci poprawimy to na wasza korzysc 2-3 sekundy od ustawienia auta.

Poprawimy rowniez sama odprawe i bedzie ona w 100% obowiazkowa, osoby nie obecne na odprawie nie beda mialy prawa glosu. Zanim zostala razem z zawodnikami podjeta decyzja odnosnie zakonczenia oficjalnych przejazdow po eliminacjach spotkania w Biurze Zawodow odbyly sie o :

- 16:00 zgodnie z zapowiedzia z brifingu porannego o godzinie 9:00, zawodnicy klas motocyklowych prawie jednoglosnie przekazali informacje iz prosza o zakonczenie po czasach eliminacyjnych dalsze zawody ze wzgledu na warunki atmosferyczne ktore mialy olbrzymi wplyw na trakcje i bezpieczenstwo.
- 16:30 tuz przed startem Jet Cara, gdzie wzywalismy przez 30 min zawodników.
- 16:45 zapadla ostateczna decyzja, gdzie zdecydowana wiekszosc zawodnikow byla przeciwna dalszym startom.

Ta runda znow nas duzo nauczyla, wyciagamy wnioski i idziemy naprzod.


Dziekuje wszystkim za mile spedzony czas.

Warunki były skrajnie trudne dlatego gratulacje dla organizatorów - zawodnicy wrócili do domu cali i zdrowi a kibice mieli naprawde dobrą zabawę oglądając starty z parku maszyn gdzie mogli obejrzeć z bliska pojazdy - usiąść, dotknąć (w Lublinie było pod tym względem dużo gorzej) . Bardzo dobrym posunięciem była zgoda na przejazdy pokazowe na samym końcu. Zapewniły naprawde sporo frajdy no i udało się pojechać po tych dołach 9,64s. / 250kmh