Proszę, żeby je składować w tym wątku.
Zarówno w sobotę (1/4 mili) jak i w niedzielę (wyścigi po pętli) było świetnie. Wyjątkowo zdyscyplinowana publiczność, pogoda dopisała (deszcz spadł po zawodach
), było 140 zawodników ale zmieniliśmy system startów i po 4 godzinach było po wszystkim, udało mi się wygrać Maxi
i zrobić fajny czas okrążenia na torze 1,56 min (czyli porównywalny z torowymi alfami
). Jechałem łącznie 7 kółek.
Jak na pierwszy raz eską to jestem super zadowolony, wszystko działało, wytrzymała tor (potrzebuję jeszcze chłodnicę oleju - miałem 150 stopni i sprawniejszy wiatrak), samymi hamulcami można robić fantastyczne boki, musimu to koniecznie powtórzyć w przyszłości w szczególności stumetrowe ślizgi w zakrętach. Na suchym asfalcie i z quattro wrażenia są niesamowite. W końcu wykorzystałem potencjał moich hamulców i sprawiły sie świetnie. Frajda nieziemska, spociłem się jak kret ale warto było
. Dzięki wszystkim za kulturalną i szybką jazdę.
Bastek - to polega na jeździe po asfalcie a nie po piachu i trawie
Szkoda PMN-a i BMW, które się zepsuło ale tak to już bywa, obciążenia całego samochodu na torze są ogromne.
Gratulacje dla Prosiaqa, który dzielnie mnie gonił w zakrętach
i na prostych
Wyniki:
Oz 1:56.787
Prosiaq 1:58.441
GS 2:03.980
Bastek 2:06.425
Leszek 2:08.135
Jakub 2:11.228
Titleist 2:12.237
kivik 2:12.821
Marek 2:14.736
Rafał 2:14.736
bullitt 2:23.991
Jechały też drugie połówki bullitta i kivika, brawo.